Pod lupą - Hanji Zoe

Hanji, tak jak i Levi, wstąpiła do Oddziału Zwiadowców w 844 r. gdy dowódcą został już Erwin Smith. Jest też jedną z niewielu osób, które przeżyły upadek muru Maria. Wiek, w którym dołączyła do Zwiadowców, pozwala nam przypuszczać, że mieści się w przedziale wiekowym 21-23.  Głównym motywem kierującym ją w wyborze Zwiadowców była chęć poznania świata zewnętrznego, a także nienawiść do Tytanów za to, że zamknęli ludzkość w obrębie murów. Wbrew opinii fandomu Hanji dalej nienawidzi Tytanów, zmieniła jedynie swoje nastawienie do nich. Twierdzi, że ludzkości ciągle umyka najważniejsza istota tych stworzeń.

Wywiad:

R:Dostaliśmy wiele pytań w stylu „ Czy Kapral Levi i dowódca Erwin się nie złoszczą, kiedy nie kąpiesz się przez kilka dni?
Hanji: Ah.. no ale widzisz, gdy próbki są przede mną nie mogę po prostu iść się wykąpać! Każdy coś tam mówi, ale w końcu przestają.

R:Więc to nie tak, że dali sobie z Tobą już spokój?
Hanji: Najpewniej! Erwin i Mike nic nie mówią o tym. Natomiast Levi...

R: Co mówi?
Hanji: Czasem mdleję od uderzenia. Gdy odzyskuję przytomność zostaję oblana wodą i jakoś tak to... to tak jak kąpiel.

R: Używają wobec Ciebie przemocy!?
Hanji: Można tak rzec. To bardziej jest czyszczenie niż kąpiel! Sądzę, że on planuje to wraz z moimi podwładnymi, ale ponieważ jestem nieprzytomna nie mogę mieć pewności.

R: Imię każdej osoby zostało wspomniane, więc chcielibyśmy usłyszeć o Twoich interpersonalnych relacjach. Mamy pytania w stylu „jaką masz o pinię o” Zacznijmy od Dowódcy Erwina, potem Kaprala Leviego, Dowódcy oddziału Mike'a i zastępce dowódcy Moblita.
Hanji: Zgoda. Znam Erwina i Leviego już od dawna. Erwin aktywnie wspiera moje badania, więc dużo mi pomaga. Nawiązując do tego, co mi powiedział, myślę że skrywa w sobie wątpliwości względem struktury tego świata.

R: A co z Kapralem Levim i Dowódcą oddziału Mike?
Hanji: Levi jak widzisz jest fatalny w rozmowie i do tego jest pedantem, więc wszyscy się rozczarowują, ale jest za to dobrym gościem, który dba o swoich towarzyszy. Ma szorstkie obycie, ale słucha wyników moich badań i potrafi się skupić tak by myśleć tylko o tym.

R: A Mike? Co sądzisz o jego wąchaniu ludzi, to lekko dziwne prawda?
Hanji:... Tia,  ma dziwne zachowanie w stosunku do ludzi, których spotyka po raz pierwszy, ale jego pozycja jako dowódcy oddziału jest uzasadniona.

R: Dostaliśmy wiele pytań o interpersonalne relacje takie jak „ masz jakichś przyjaciół i kumpli?” Z kim się najlepiej dogadujesz?
Hanji: Przyjaciele i kumple hmm... Jak mówiłam wcześniej, mój dzień i cykl życia jest podporządkowany do rozkazów Zwiadowców.

R: Twój rozkład dnia jest pełen badań i obowiązków jak widzę. Czy między tym jest ktoś z kim często rozmawiasz?
Hanji: Zależy to od planu lub formacji, ale często stacjonuję blisko oddziału Leviego, więc dużo rozmawiamy.

R:Mówiłaś, że długo się znacie.
Hanji: Levi jest oschły w słowach, więc często brzmi jakby był zły, prawda? Ale on tak naprawdę wcale tego nie czuje, więc czasem pomagam i tłumaczę to ludziom w jego oddziale.

R: Poza Levim z kim jeszcze się dogadujesz?
Hanji: Z weteranami, którzy dołączyli w podobnym czasie do mnie... Gdyby żyli często bym z nimi rozmawiała. Także moi podwładni.

R:Rozumiem. Dostaliśmy też dużo pytań takich jak: „czy widzisz bez swoich gogli?” i „jak dobry jest twój wzrok bez okularów?” i inne tego typu.
Hanji: Bez okularów wciąż mogę zobaczyć twarz osoby stojącej przede mną, ale to byłoby nierozsądne w czasie walki i badań jak mniemam. Okulary łatwo spadają więc nie używam ich na misjach. Są bardzo uzdolnieni żołnierze którzy potrafią używać 3DMG nosząc okulary, no ale wiesz, nie jestem w tym za dobra.

R: Nawiązując do pytań o gogle i okulary, dostaliśmy mnóstwo pytań typu: „ wyglądają na bardzo drogie, ile zapasowych par posiadasz?
Hanji: Mam jedną lub dwie pary pod ręką, jeśli obie się złamią dostaję je zakupione z budżetu oddziału Zwiadowców.

R:Nakładasz na nich wydatki!
Hanji: Ale są niezbędne! Nie robię takich rzeczy jak Levi, który kupuje swoją ulubioną herbatę z budżetu Zwiadowców, wiesz?

R:Czarna herbata jest opłacana z budżetu?
Hanji: Tak, okulary i czarna herbata, ponieważ takie życie gwarantuje nam status żołnierza. Dlatego nigdy nie brakuje młodych ludzi chcących zostać żołnierzami.

R: Masz absolutną rację. Kolejne pytanie jakie otrzymaliśmy to „czy robisz prace domowe?”
Hanji: Jak gotowanie czy sprzątanie? Hmmm, kiedyś na służbie to robiłam.

R:Kadeci gotują swoje własne posiłki i na ekspedycjach gotowanie także jest koniecznością.
Hanji: Cóż, dla mnie jako dowódcy oddziału nie jest to konieczne. Powierzam to moim podwładny.

R: Jaki jest twój typ? Eliminując Tytanów oczywiście.
Hanji: Ah... każdy lubi ten temat. Nie myślałam o tym za bardzo, ale pomyślmy... Ktoś kto jest w porządku nawet jeśli nie poświęcam mu za dużo uwagi.

R: Szanujesz swoją wolność.
Hanji: Mhm. Teraz jestem zainteresowana głównie Tytanami no i strukturą świata i wieloma rzeczami. Więc nawet jak miałabym kogoś nie mogłabym najpewniej spędzać z nim zbyt dużo czasu.

R: Więc ktoś, kto potrafi zaakceptować Twoje zachowanie i respektuje Twą wolność jest idealny, czyż nie?
Hanji: Na to wygląda. Jednak nie sądzę, że taka osoba istnieje.

R: A jaką masz opinię o zastępcy oddziału Moblicie, który jest także twoim asystentem?
Hanji: Moblit? Jest genialnym asystentem! Jego szkice używane do badań też są dobre. Zawsze mówi mi rzeczy, które mówi typowa mama. Jak "czy jadłaś odpowiedni posiłek?" albo "czy dobrze spałaś?" I każde jego słowo jest takie zabawne!

R: Na przykład?
Hanji: Raz podczas eksperymentu powiedział mi "naprawdę chcesz żyć!?" Tak naprawdę jedyną osobą która mówi mi ciekawe rzeczy jest Moblit! Jedyna jego wada, to to, że zawsze mnie powstrzymuje gdy zaczynam się dobrze bawić.

R:Rozumiem. Zmienię więc temat i poruszę lekko kontrowersyjne pytanie. Proszę opowiedz nam o ostatnim razie gdy byłaś zła.
Hanji: Zła? Ja? Cóż za dziwne pytanie.

R:Powiedziano mi, że jesteś najstraszniejsza gdy jesteś zła.
Hanji: To nieprawda! Erwin i Levi mają o wiele straszniejsze twarze! Cóż... gdy teraz tak myślę...

R:Coś ci przyszło do głowy?
Hanji: Nie niedawno, ale... Kawał temu miałam kłótnię z oficerem Żandarmerii, który śmiał się ze Zwiadowców... Mówił straszne rzeczy, więc nie mogłam wytrzymać i złapałam go za kołnierz i rzuciłam nim o podłogę... prawie.

R: To straszne!
Hanji: Haha natarczywość młodości. Erwin i inni byli blisko i szybko zareagowali, więc nie było problemu. Poza tym. gdy jestem zła kopię i rozwalam stoły i krzesła. Ale wszyscy tak robią, prawda?

R: Wahałbym się nad tym. Sprawiasz wrażenie spokojnej, ale jest jakiś ukryty ogień w Tobie.
Hanji: Zawsze jestem napalona! To z powodu chęci odkrywania tajemnic tego świata!

R: Jeśli ludzkość uwolniłaby się od Tytanów, co by robili?
Hanji: Ludzkość by rządziła. Ale chciałabym badać wegetację poza murami albo studiować przeszłość ludzkości.

Kluczowe elementy wywiadu z Hanji:
*Jej laboratorium jest bardzo zakurzone i przepełnione książkami i narzędziami.
*Chce wiedzieć więcej o świecie sprzed lat
*Nienawidzi Tytanów bo zmusili ludzi do życia za murami
*Dołączyła do Zwiadowców, ponieważ chciała zabić Tytanów i dowiedzieć się więcej o świecie
*Jako dziecko raz użyła łopaty, by spróbować przebić się przez mur (czym bardzo wkurzyła Policje Militarną i Kult muru)
*Jej wyniki jako kadeta były „niezłe”
*Raz mówiła przez dwa dni bez przerwy o Tytanach i nawet tego nie zauważyła.
*Najbardziej lubi Erwina, Leviego, Mike'a i Moblita. Myśli, że są spokojni i do tego są świetnymi żołnierzami
*Levi myje Hanji siłą. Gdy wychodzi ze swojego laboratorium, obezwładnia ją i wrzuca do wody, gdzie odzyskuje przytomność. Hanji nie nazywa tego myciem, a czyszczeniem. Cały jej Oddział mu przy tym pomaga.

Tłumaczenie: Natsumi